Mechanistyczny pogląd na życie

Porównanie istot żywych z samodzielnie poruszającymi się konstrukcjami musiało być bardzo kuszącym zajęciem w czasach pojawienia się pierwszych maszyn parowych. W obliczu ówczesnej wiedzy biologicznej, a także na podstawie przykładów ludzi podupadających fizycznie wskutek wielu lat ciężkiej pracy, porównanie to wydawało się istotnie znamienne. Nadal słyszymy, a może i używamy sloganów zapożyczonych ze świata maszyn, kiedy mówimy o własnych ciałach, np. „rozkręcać się” lub „pójść w odstawkę”. Jest to dowodem głęboko w nas zakorzenionej i oddziałującej w podświadomości postawy wobec starzenia się, ubarwionej analogią mechanistyczną. Z biologicznego punktu widzenia podstawowe założenie tego porównania jest już nie do utrzymania, więc i analogia nie jest prawdziwa, a nawet szkodliwa, ponieważ stawia znak równości między używaniem organizmu a jego zużyciem. Analogia mechanistyczna zachowuje słuszność tylko w jednym wypadku. Zarówno nasze ciała, jak i na przykład samochody potrzebują do funkcjonowania m zewnętrznego źródła energii żywności lub paliwa, ale tutaj kończy się słuszność porównania. Nowoczesne badania biologiczne prowadzą nie do mechanistycznego, a do dynamicznego poglądu na życie. Przypatrzmy się bliżej, co to oznacza. Analogia mechanistyczna Może to być dla niektórych spośród nas zaskakujące, ale dostępne dowody wykazują, że tacy ludzie w rzeczywistości wcale nie oszczędzają energii jak jakiś skąpiec chowający skarb, aby na późniejsze lata pozostawić sobie zapas wigoru do roztrwonienia. Przeciwnie, cieszą się cudowną starością, ponieważ zawsze byli aktywni i pozostają takimi jeszcze długo po przekroczeniu zwykłego wieku emerytalnego. Indywidualnych recept na długowieczność takich ludzi jest cała masa, ale wspólną zasadą wszystkich przepisów jest być aktywnym i pozostać aktywnym. Zwróć uwagę na doniesienia o ludziach pełnych wigoru wśród sławnych i wśród twórców, jak np. Pablo Picasso w wieku 90 lat, Pablo Casals w wieku 95, Leopold Stokowski w wieku 90 lat. Ale od czasu do czasu czyta się nie tylko o sławnych, lecz także o zwykłych ludziach, którzy w wieku 96 lat zajmują się np. ogrodnictwem w pełnym wymiarze godzin lub żałują, że w wieku 87 lat musieli wycofać się z hodowli bydła z powodu pogorszenia się wzroku, według własnej opinii „o wiele za wcześnie”. Ci ludzie żyli długo, ale nie są starcami. Tą zasadniczą wskazówką, przydającą życia naszym latom, jest w istocie aktywność. Korzyść z aktywności wydaje się być całkowicie uzasadniona w świetle nowoczesnej myśli biologicznej i ten temat będzie omówiony na dalszych stronach.